niedziela, 18 września 2016

Macklemore & Ryan Lewis ,,This Unruly Mess I've Made"

Rok wydania: 2016
Single: Downtown, Kevin, Dance Off, Brad Pitt's Cousin
Lista utworów:
1. Light Tunnels (feat. Mike Slap)
2. Downtown (feat. Eric Nally, Melle Mel, Kool Moe Dee and Grandmaster Caz)
3. Brad Pitt's Cousin (feat. Xperience)
4. Buckshot (feat. KRS-One and DJ Premier)
5. Growing Up (Sloane's Song) (feat. Ed Sheeran)
6. Kevin (feat. Leon Bridges)
7. St. Ides
8. Need to Know (feat. Chance the Rapper)
9. Dance Off (feat. Idris Elba and Anderson.Paak)
10. Let's Eat (feat. Xperience)
11. Bolo Tie (feat. YG)
12. The Train (feat. Carla Morrison)
13. White Privilege II (feat. Jamila Woods)


Po spektakularnym sukcesie wydanego w 2012 roku debiutanckiego albumu ,,The Heist" Ben Haggerty i Ryan Lewis zaszyli się na odludziu, w swoich rodzinnych stronach na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych. Po szaleństwie, które towarzyszyło ich debiutowi i wyczerpującej światowej trasie koncertowej, zdobywcy czterech statuetek Grammy potrzebowali wyciszenia. Chcieli choć trochę pożyć normalnie i spokojnie spędzać czas ze swoimi rodzinami. Oboje przyznają, że podczas ery ,,The Heist" przekroczyli wszystkie cele, jakie sobie założyli. Ich poprzedni album zrobił na mnie ogromne wrażenie i dostał maksymalną ocenę. Czy po czterech latach Macklemore & Ryan Lewis nadal tworzą tak dobrą i wspaniałą muzykę, przekazując różne wartościowe treści? Sprawdźmy jaka jest druga płyta duetu.

,,This Unruly Mess I've Made" otwiera prawie siedmiominutowy ,,Light Tunnels". Kawałek z gościnnym udziałem Mike Slap'a został zdominowany przez samego Macklemore'a. Co prawda wokal Mike'a idealnie pasuje do piosenki, ale nie przykuwa uwagi i szybko można o nim zapomnieć. Utwór jest jednym z najlepszych na tym krążku. Od początku do końca ze wszystkimi detalami opowiada o gali Grammy, podczas której Macklemore i Ryan otrzymali cztery statuetki m.in. w kategorii Best Rap Album za ,,The Heist" i Best New Artist. Można się zdziwić, że pewny siebie i charyzmatyczny raper może być zagubiony w takim miejscu. Warto jest zapoznać się z całym tekstem - został wspaniale napisany. Pamiętam kiedy czekałam niecierpliwie na nowy utwór od duetu i zobaczyłam ,,Downtown". Nie wytrzymałam do końca. Stwierdziłam że nagranie to jakaś parodia, a teledysk jest strasznie kiczowaty. Od rapera, który na ostatniej płycie śpiewał o bardzo ważnych sprawach i miał wiele do przekazania spodziewałam się czegoś innego. Z biegiem czasu teledysku nie zaakceptowałam, ale przekonałam się do kawałka. Co prawda popisy wokalne Erica Nally'ego wypadły bardzo zabawnie, ale numer jest przyjemny dla ucha. Nie chciałam znać też ,,Brad Pitt's Cousin". Nie spodziewałam się takiego kawałka, ale po raz kolejny przekonałam się. Utwór jest śmieszny i dowcipny. Trochę żartów ze sławnego aktora i jego żony nie zaszkodzi.


Podoba mi się ,,Buckshot", uwielbiam kawałki Macklemore'a w takim klimacie. Jedyne co mnie drażni to muzyka... Mniej elektroniki poproszę... ,,Growing Up (Sloane's Song)" raper napisał specjalnie dla swojego dziecka. Pod koniec maja zeszłego roku na świat przyszła pierwsza córka Bena. W tym utworze Macklemore opisuje jak często go wzrusza, jak będzie ją wychowywał i co chce żeby zobaczyła i czego nauczyła się w życiu. Kompozycja jest godna uwagi, szczególnie rewelacyjny fragment w którym śpiewa prywatnie najlepszy przyjaciel rapera ze Seattle - Ed Sheeran. Znakomity utwór, chwytający za serce. Najbardziej mnie ciekawi, czy raper uwiecznioną w tekście obietnicę rzeczywiście spełni: ,,Nie rozpieszczę cię, możesz w to wierzyć. Na twoją słodką 16 dostaniesz karnet autobusowy."  Uwagę zwraca także ,,Kevin". Właśnie w takich kawałkach Macklemore najbardziej udowadnia jaki talent posiada. Znakomity rap, genialny i magiczny wokal Leon'a Bridges'a. Dzieło.



Spokojne ,,St. Ides" zaskakuje swoją delikatnością, a ,,Need to Know" wyróżnia się przez dźwięki saksofonu i trąbek. ,,Dance Off" przypomina mi dużo gorszą wersję ,,And We Danced" z 2011 roku. Pokochałam ten taneczny i zabawny kawałek. Swojego czasu ,,And We Danced" mogłam słuchać w nieskończoność, natomiast ,,Dance Off" atakuje słuchacza elektronicznym brzmieniem. Niestety coś nie wyszło, nie zachęciło mnie to do tańca tylko do zmiany piosenki... Zaskakuje ,,Let's Eat", podoba mi się dźwięk pianina na wzór ze starych filmów w stylu retro. ,,Bolo Tie" jest przyjemne dla ucha, ale powiewa nudą. Uwagę zwraca spokój panujący w ,,The Train" i gra na pianinie. Ale niektóre fragmenty w których dołącza Carla Morrison są zwyczajnie zbędne. Na zakończenie tego "niesfornego bałaganu" ,,White Privilege II". To prawie dziewięciominutowa opowieść o nierówności pomiędzy białymi a czarnymi. Macklemore idealnie przedstawił ten problem. Kawałek inspirowany klimatem retro - pianino, saksofon. Ponadto urozmaicony został o wypowiedzi z programów telewizyjnych. Wszystko wspaniałe i wydaje się, że dobrze wykonane, ale całość trochę męczy i szybko się nudzi.

Po wysłuchaniu ,,Downtown" długo nie mogłam się zmobilizować do przesłuchania tego albumu. ,,The Heist" pokochałam, a zapowiedź ,,This Unruly Mess I've Made" wydawała mi się kiepska i byłam pewna że mogę się zawieść. Musiało minąć trochę czasu, żebym dała tej płycie szansę. Poprzednio dostaliśmy kawałki z przekazem, mówiących o bardzo ważnych sprawach, a tym razem chłopaki chcą się bardzo dobrze bawić (,,Brad Pitt's Cousin", ,,Dance Off") i jednocześnie nie zapominać o tym co ważne dla świata (,,White Privilege II"). Znajdziemy tu znakomite produkcje (,,Kevin", ,,Light Tunnels", ,,Growing Up (Sloane's Song)"). I chociaż ,,This Unruly Mess I've Made" nie jest tak rewelacyjne jak ,,The Heist" utrzymuje poziom i brzmi bardzo dobrze.

Ocena: 8/10


4 komentarze:

  1. Debiut średnio mi się podobał, ale ten album szybko przypadł mi do gustu. Uwielbiam "Light Tunnel" i "Brad Pitts Cousin".

    Nowa recenzja na http://the-rockferry.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego albumu. Jedynie kojarzę Downtown. Wysoka ocena,ale nie to raczej nie do końca mój klimat :)

    Zapraszam, nowe wpisy na http://scarlett95songs.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam przesłuchać "The Heist", ale jakoś na obietnicach się skończyło, a z tym albumem pewnie będzie to samo.
    U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Downtown" spodobało mi się dopiero potem, jak z jakies 50 razy zobaczyłem je w telewizji. Nigdy szczególnie mnie nie zachęciło do zapoznania się z resztą utworów, chociaż kto wie... :)

    Pozdrowienia,

    http://bartosz-po-prostu.blog.pl

    OdpowiedzUsuń