Single: Thank God for Girls, Do You Wanna Get High?, King of the World, L.A. Girlz, California Kids
Lista utworów:
1. California Kids
2. Wind in Our Sail
3. Thank God for Girls
4. (Girl We Got A) Good Thing
5. Do You Wanna Get High?
6. King of the World
7. Summer Elaine and Drunk Dori
8. L.A. Girlz
9. Jacked Up
10. Endless Bummer
Mało kiedy zdarza się aby jakiś artysta czy zespół nazwał swój album dokładnie tak samo, jak kilka lat wcześniej. Jeżeli chodzi o amerykańską grupę Weezer działającą od 1992 roku, ten przypadek zdarza się dość często. Zespół ma w swoim dorobku dziesięć studyjnych albumów, w tym cztery o nazwie ,,Weezer"! Pierwszy, jako debiutancki ukazał się z 1994 roku i jest również nazywany jako ,,The Blue Album", a to dlatego, że tło okładki jest całe niebieskie, drugi z 2001 roku (,,The Green Album"), trzeci z 2008 roku (,,The Red Album" i jak na razie ostatni, tegoroczny ,,Weezer" idąc tym tropem jest rozróżniany jako ,,The White Album". Zespół przyjął sobie chyba taką taktykę, że pomiędzy nimi musi wydać o jeden album więcej. Pomiędzy "niebieskim", a "zielonym"grupa wydała jeden album o innym tytule, pomiędzy "zielonym", a "czerwonym" dwa, natomiast przed "białym" w dyskografii zapisuje się trzy krążki. Można wywnioskować, że teraz po czterech kolejnych albumach, zostanie wydany kolejny ,,Weezer". Pomysł ciekawy, jednak nie tylko to się liczy. Wystarczy, że muzyka na wydawnictwie jest dobra. A jaki jest najmłodszy z pośród czterech braci?
Album otwiera utwór ,,California Kids", cymbałki z dźwiękami przywodzącymi na myśl ciepłe lato i plażę (mewy, okrzyki dzieci, szum morza) szybko zagłusza gitara elektryczna z dynamiczną perkusją. Bardzo podoba mi się muzyka, typowa pop punkowa melodia. Przyjemny dla ucha jest również ,,Wind in Our Sail", mocniejsze brzmienie wspaniale komponuje się z pianinem. ,,Thank God for Girls" zaczyna się tajemniczo, w pierwszym momencie słyszymy jedynie pianino i śpiew Rivers'a Cuomo, natomiast po chwili dochodzą organy i perkusja. Panowie z Weezer dziękujący Bogu za dziewczyny odwalili kawał dobrej roboty, Ten utwór to jeden z mocniejszych punków płyty.
Kto ma dosyć marnych, wakacyjnych hitów puszczanych non stop w radiu może sięgnąć po ten krążek. Oprócz ,,(Girl We Got A) Good Thing" ze świątecznymi dzwonkami z tle, "biały" ,,Weezer" jest utrzymany w wakacyjnym klimacie, a odgłosy szumu morza idealnie nastrajają i fajnie się tego słucha w obecnej poprze roku. Niestety, specyficzny głos Wokalisty może trochę irytować i zdarza się, że nie śpiewa czysto. Ogromnym plusem tego albumu jest muzyka - bardzo dopracowana, a mocne brzmienie, połączone z gitarowymi riffami, brzmi wspaniale. Nie jest to może rock czy punk wysokich lotów, ale sprawdzi się jako wakacyjny album dla osób lubiących mocniejsze brzmienia.
Znam ten zespół tylko z nazwy.
OdpowiedzUsuńNowy wpis na http://the-rockferry.blog.onet.pl/
Nie znam zespołu. Z tymi tytułami płyt to całkiem nieźle sobie ukombinowali xd
OdpowiedzUsuń"Oooo, poczytam sobie o tym niebieskim albumie" - pomyślałam na początku, a tu taka niespodzianka. A co będzie jak im się skończą pomysły na kolory okładek? :D
OdpowiedzUsuńNa razie będę się trzymać niebieskiego, od dłuższego czasu obiecuję sobie, że po niego sięgnę.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Znałem ich lepiej lata temu, ale teraz już pamięć mnie zawodzi. Fajnie się czytało, więc posłucham sobie tej nowej płyty na Spotify ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Bartek
http://bartosz-po-prostu.blog.pl