niedziela, 16 grudnia 2012

Rihanna ,,Music Of The Sun"


Tytuł: Music Of The Sun
Wykonawca: Rihanna
Rok: 2005
Single: Pon de Replay, If It's Lovin' That You Want, Let Me
Tracklist: 1.Pon de Replay
2.Here I Go Again (featuring J-Status)
3.If It's Lovin' That You Want
4.You Don't Love Me (No, No, No) (featuring Vybz Kartel)
5.That La, La, La
6.The Last Time
7.Willing To Wait
8.Music of the Sun
9.Let Me
10.Rush (featuring Kardinal Offishall)
11.There's a Thug In My Life (featuring J-Status)
12.Now I Know

,,Music Of The Sun" czyli ,,Muzyka Słońca" jest debiutanckim albumem Rihanny wydanym w 2005 roku. To gorąca mieszanka jamajskiej wersji Dance Hall z elementami Reggae, R&B i Hip Hopu. We wszystkich tych gatunkach Rihanna porusza się z gracją i elegancją prawdziwej gwiazdy. Teraz jej muzyką żyje cały świat. Kto by teraz nie znał ,,We Found Love" czy megahitu ,,Umbrella"? Jednak przeanalizujmy jej początki.
Patrząc na okładkę można mieć wątpliwości czy to ta sama dziewczyna. Niegdyś skromna i stawiająca na ambitną muzykę teraz śpiewająca aby 'zarobić' na kolejne imprezy na których na pewno dojdzie do kolejnego skandalu. Jest tu taka naturalna, czasem żałuję że nie mogę dostać teraz odrobinę tej Rihanny sprzed lat, aż szkoda że show biznes tak zmienia ludzi.
Zobacz zdjęcia promujące album!
Na płycie można znaleźć, kilka bezdyskusyjnych hitów m.in. ,,Pon de Replay", którego jakoś na początku nie mogłam skojarzyć, ale jak usłyszałam pierwsze nuty, wiedziałam że to znam. ,,Here I Go Again" niezbyt mi się podoba, w porównaniu do swojego poprzednika jest bardzo nudny. ,,If It's Lovin' That You Want" jest bardzo przyjemny dla ucha. Plusem jest to że jest bardzo delikatny, ale ma w sobie ten "pazur". Najbardziej podoba mi się fragment ,,Di di di di da da dey...". W ,,You Don't Love Me (No, No, No)" można przenieść się w odległe, słoneczne Karaiby i poczuć ten klimat, mimo tego że za oknem mróz i śnieg :)    W utworze jest również fragment rapu gościnnie zaproszonego Vybza Kartela, który bardzo dobrze dopasowany jest do całości. ,,That La, La, La" na początku niezbyt przypadł mi do gustu, jednak można się do niego przyzwyczaić, a czasem nawet potańczyć w rytm reggae. ,,The Last Time" momentami mnie strasznie wkurza. Jest to piosenka inna niż poprzednie, z latynoskimi melodiami i w latynoskim klimacie ale czasem wokal Rihanny nie wpasowuje się w muzykę, tak jakby muzyka była tworzona do innego tekstu lub tekst do muzyki. O ,,Willing To Wait" i ,,Rush" nie mam zdania, piosenki są całkiem przeciętne, nie mam żadnych zastrzeżeń ale też nic nie urywa xD Podoba mi się tytułowy ,,Music of the Sun", który idealnie podsumowuje cały krążek. Jeden z moich ulubionych fragmentów to: ,,Listen, closely hear the music playing; Let it take you to places far away and; Relax your senses just do what you want to do; No need for questions; It’s only for you". Natomiast ,,Let Me" to świetny utwór zawierający w sobie elementy hip hopu i r&b które idealnie ze sobą współpracują. O piosence ,,There's a Thug In My Life" mam mieszane uczucia, niby wszystko jest w porządku, ale muzyka wprawia z tzw. deja vi (czy jak to tam się pisze xD), czyli jakby gdzieś pojawiła się wcześniej. Podoba mi się ,,Now I Know" zamykający debiutancki album barbadoski. Głos Rihanny jest magiczny, pełen emocji. Gdyby tego utworu nie było na krążku, brakowałoby czegoś, byłby pewien niedosyt, dlatego tym bardziej cieszę się że mogłam posłuchać tak pięknej ballady.
Utwory na ,,Music Of The Sun" są mieszanką popu, reggae, r&b oraz hip hopu. Teraz bardzo rzadko możemy usłyszeć Rihannę w takich kompozycjach ponieważ przeszła na muzykę komercyjną która niewątpliwie "się sprzeda". Szkoda że zostawiła to co naprawdę grało w jej duszy. Niewątpliwie jest to płyta prawdziwa, nagrywana z sercem i dużymi oczekiwaniami. Czy się udała? Bez jakikolwiek wątpliwości - tak udała się! Nie mogłabym nie wspomnieć o tym, że mimo mrozu i śniegu rozgrzała mnie i sprawiła że wczułam się w klimaty wysp Karaibskich.


Ocena: 5,5/10
Najlepsze: Pon de Replay, Music of the Sun, Now I Know
Najgorsze: Here I Go Again, The Last Time

4 komentarze:

  1. Uwielbiam "Pon de replay" ;) Lubie wczesna twórczość Riri.

    Zapraszam na The-Rockferry.blog.onet.pl, gdzie pojawiła się recenzja "Mylo Xyloto" Coldplay" + przypomnienie polskiego koncertu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słuchałam całej płyty, ale "Pod de replay" utkwiło mi w pamięci i uważam, że to świetna piosenka. Podobają mi się te niesamowite klimaty.
    Przeczytałam kilka Twoich recenzji. Widzę, że jesteś fanką Nurthu. Ja również bardzo ich lubię. Szkoda tylko, że już nie grają. EPkę mieli niesamowicie profesjonalną. Wow! Widziałaś Ewelinę Lisowską na żywo! Zazdroszczę. Śledzę dokładnie jej karierę od występu w X-Factorze, a poznałam ją w "Mam Talent". Pisałam też recenzje jej płyty na moim blogu "Namuzowani".
    Nie zanudzam już. Oczywiście możemy się informować.
    True-Villain

    OdpowiedzUsuń
  3. NN na blogu http://true-villain.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo, to były czasy :) Wspominam z sentymentem.

    Zapraszam na nową recenzję i życzę udanych, radosnych świąt! :*

    OdpowiedzUsuń