niedziela, 12 marca 2017

The xx ,,I See You"

Rok wydania: 2017
Single: On Hold, Say Something Loving
Lista utworów:
1. Dangerous
2. Say Something Loving
3. Lips
4. A Violent Noise
5. Performance
6. Replica
7. Brave for You
8. On Hold
9. I Dare You
10. Test Me





The xx to zespół założony 12 lat temu w Londynie. Na swoim koncie mają już dwa krążki, a w tym roku powrócili z nową muzyką. ,,I See You" zaskakuje od samego początku, ponieważ opakowanie krążka jest tak zrobione, że zobaczymy w nim swoje odbicie. ,,I See You" wyznacza nową erę dla londyńskiego trio, zarówno pod względem brzmienia jak i w odniesieniu do ich rozwoju. Poprzednie albumy grupa nagrywała w stolicy Wielkiej Brytanii, natomiast nagrania do tegorocznego odbywały się m.in. w Nowym Jorku i Los Angeles.Wyprodukowany przez Jamiego Smitha i Rodaidh McDonald, album ,,I See You" jest najśmielszym jak do tej pory osiągnięciem The xx, bardziej przejrzystym i ambitniejszym niż kiedykolwiek wcześniej.

Krążek otwiera klimatyczne ,,Dangerous", mroczny i tajemniczy beat ciekawie łączy się z brzmieniem gitary basowej. Całość wypadła całkiem dobrze, ale utwór niczym nie zaskakuje. Sam początek ,,Say Something Loving" nie przypadł mi do gustu. Ale zwrotki w których śpiewają Romy i Oliver są magiczne i wspaniale się ich słucha. Chóralny wstęp do ,,Lips" jest niepokojący i nieco mroczny. Uwielbiam klimat tej piosenki, a wokal Romy jest niezwykły. Panuje tutaj wspaniały nastrój, ten kawałek idealnie pasowałby do jakiegoś filmu. Przy ,,A Violent Noise" trochę się nudziłam, utwór bardzo długo się rozkręca. Zbytnio nie przepadam za głosem Oliviera, zdecydowanie wolę Romy, a głównie to on śpiewa w tym kawałku. Zagrany na gitarze ,,Performance" z elektronicznym podkładem brzmi pięknie. Szczególnie, kiedy słyszymy wyłącznie damski głos. Jest to bardzo spokojna i nostalgiczna kompozycja. Wspaniale się jej słucha wieczorami.


,,Replica" to przyjemny dla ucha numer, ale niczym szczególnym nie przykuwa uwagi. Znacznie lepszy jest ,,Brave for You", pomimo spokojnego i melancholijnego początku przy refrenie nabiera  tempa. Ciekawe połączenie elektroniki z perkusją. Bardzo udany kawałek. Nieco taneczny ,,On Hold" nie przekonał mnie. Przerobione komputerowo głosy powtarzające jeden fragment w kółko to coś co szczególnie drażni mnie w piosenkach. Cała reszta jest całkiem znośna. Niestety, niektóre utwory na tym krążku zlewają się ze sobą i ciężko je zapamiętać, właśnie ,,I Dare You" do nich należy. Kawałek wypadł jako nudny i przewidywalny. Na sam koniec grupa zostawiła ,,Test Me". Trochę zwątpiłam, że przy ostatniej pozycji coś jeszcze mnie zaskoczy. A jednak... Jest to bardzo tajemniczy i mroczny kawałek, dzięki specyficznym odgłosom, które powodują gęsią skórkę idealnie nadawałby się do jakiegoś filmu. Bardzo dobre zakończenie.

,,I See You" to bez wątpienia dobry album, grupa ma swój specyficzny styl i pomimo tego, że jeden kawałek podoba się mniej, a drugi bardziej, każdy ma w sobie coś wyjątkowego. Wokal Romy jest magiczny, przy tak klimatycznych kompozycjach idealnie działa na wyobraźnię. Na pewno często będę wracała do ,,Lips", ,,Brave for You", ,,Performance" i ,,Test Me". Są to najlepsze utwory z ,,I See You". Niestety, ,,A Violent Noise", ,,On Hold" i ,,I Dare You" nie przypadły mi do gustu. Jestem ciekawa czym jeszcze The xx zaskoczą, mają bardzo dużo ciekawych pomysłów i na pewno nie zawiodą swoich fanów. Grupa 1 lipca wystąpi w Gdyni jako headliner na Open'er Festival.

Ocena: 7/10


6 komentarzy:

  1. Świetna płyta. Nie pamiętam już, czy czytałaś moją recenzję, ale w dużej mierze się zgadzamy. Jest na tej płycie kilka naprawdę dobrych kawałków :)

    Pozdrowienia!
    Bartek

    http://bartosz-po-prostu.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam, że kiedyś od niechcenia przesłuchałam ich dwie czy trzy stare piosenki, ale nie zrobiły one na mnie dużego wrażenia. Będę musiała spróbować jeszcze raz.
    U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam, że tylu udało ci się o ich muzyce napisać ;) Ja robiłam dwie próby do dwóch poprzednich płyt The xx i często siedziałam nad pustą kartką nie wiedząc, co właściwie myslę o danej piosence.

    PS. super nowy nagłówek

    Nowy wpis na http://the-rockferry.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tego zespołu zawsze miałem jakąś awersję. Nudziły mnie ich dokonania, ale pojawiło się "On Hold" i trochę myślenie się zmieniło. Jednak nie na tyle, by sięgnąć po album, niestety.


    Powraca lista przebojów, kiedyś this-is-the-chart, teraz To Jest Lista! Zapraszam na zapowiedź http://tojestlista.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ich muzyka kompletnie do mnie nie trafia. Moim zdaniem to jest jakaś porażka.

    Zapraszam do siebie na nowy post.
    www.Rebelle-K.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj ciebie rozumiem! Nie każdy musi ich trawić...Ja musiałem sobie dać czas i na spokojnie przesłuchać ich płyty bo powierzchownie wydają się nudna...Dopiero na dobrych słuchawkach jestem w stanie wychwycić ciekawe momenty...Ostatni album mi się podoba! Jest nieco bardziej przystępny i elektroniczny, choć trzeba na nich mieć nastrój...Ich muzyka należy raczej do tej bardziej melancholijnej
      Tutaj moje Szybka Recenzja http://muzycznyarcheolog.blog.pl/?p=995

      Usuń