niedziela, 21 października 2012

Green Day ,,¡Uno!"

Tytuł: ¡Uno!
Wykonawca: Green Day
Rok: 2012
Single: Oh Love, Kill The DJ, Nuclear Family, Stay The Night, Troublemaker
Tracklist: 1.Nuclear Family
2.Stay The Night
3.Carpe Diem
4.Let Yourself Go
5.Kill The DJ
6.Fell For You
7.Loss Of Control
8.Troublemaker
9.Angel Blue
10.Sweet 16
11.Rusty James
12.Oh Love

Aż 3 lata fani czekali na nowy album Green Day. Jednak opłacało im się czekać. Płyta ,,¡Uno!" która została wydana 24 września to tylko początek niespodzianek jaką chłopaki szykują dla swoich fanów. Owy album to pierwszy z trylogii ,,¡Uno!, ¡Dos!, ¡Tre!". Każdy z nich zostanie wydany po 2 miesiącach od premiery poprzedniej. Fani Green Day mają dobrze, co? :) To jeszcze nie wszystko! Po wydaniu ostatniego albumu z trylogii: ,,¡Tre!", fani będą mogli zobaczyć dokument o tytule ,,¡Quatro!", który będzie przedstawiał proces nagrywania całej trylogii. Na początku 2013 roku zespół zaczyna trasę koncertową. Chcielibyście aby wstąpili do Polski? :D

Płytę rozpoczyna kawałek ,,Nuclear Family", który jest naprawdę fajnym garażowym utworem. Najbardziej podoba mi się refren, jest ciekawy i zawiera współczesne klimaty. Zajebiaszczy jest ,,Stay The Night"! To chyba najlepszy utwór z płyty. Jest rytmiczny, pełen energii i słychać że zespół odnajduje się w takich klimatach w 100%. Po fantastycznym ,,Stay The Night" czas na ,,Carpe Diem". Green Day podtrzymuje rytm z poprzedniego kawałka i nie zwalnia tempa ;) ,,Carpe Diem" to kolejny świetny utwór. Uwielbiam takie klimaty, a tej piosenki po prostu nie da się nie lubić ;) Następnie dynamiczny ,,Let Yourself Go" który jest wprost idealny na koncerty! Dzięki takim utworom fani mogą się wyszaleć na koncertach. Najbardziej podoba mi się fragment: I'm sick to death of your every last breath
 (shut the fuck up); And I don't give a fuck anyway" oraz kontrowersyjny ,,Everyone is fuckin' with my head now;
 Don't stop fuckin' with my head now;
 You're fuckin' with my fuckin' head now
; Always fucking with my head and I gotta...". Klimat ,,Kill The DJ" bardzo mi się podoba, m.in. dzięki temu utworowi postanowiłam zakupić ,,¡Uno!" i szczerze powiedziawszy nie zawiodłam się :) Chłopaki potrafią uderzyć w disco-punkowy dryg, zabrzmieć przy tym jak Talking Heads i wyemitować w przestrzeń rozbrajający komunikat: ,,Someone kill the DJ; shoot the fucking DJ; Someone kill the DJ, shoot the fucking DJ; Someone kill the DJ, shoot the fucking DJ; Voices in my head are saying: "Shoot that fucker down.". ,,Feel For You" bardzo mi przypomina ,,Stay The Night", na szczęście podobieństwo nie jest aż tak duże że nie mylę tych dwóch piosenek, jednak gdyby ktoś słyszał je po raz pierwszy mógłby je pomylić. Następnie ,,Loss Of Control" który przypadł mi do gustu. Jednak tak jak poprzednio piosenka podoba tym razem do ,,Let Yourself Go".  Piosenka jest rytmiczna i ciekawa. Następnie kolejny zajebiaszczy utwór ,,Troblemaker". Jest w świetnych klimatach, takie coś odpowiada mi w 100%. Cieszę się, że piosenka została singlem i doczekałam się teledysku. Trudno mi wybrać co bardziej podoba mi się refren czy zwrotki ;) Kolejnym utworem jest ,,Angel Blue" nie jest to może najlepszy utwór z płyty, ale bardzo podoba mi się muzyka, świetnie słychać perkusję co bardzo mi się podoba. Green Day tym razem w tekstach postanowił nie pisać o polityce, zastąpiły ją opowiastki obyczajowe, mniej lub bardziej zobowiązujące życiowe refleksje i wyznania godne małolatów - ,,Sweet 16". Przedostatnim utworem na płycie jest ,,Rusty James", który ma fajny taneczny klimat m.in. w refrenie. Do takiej muzyki chce się tańczyć! A co najważniejsze wybrać na koncert Green Day i posłuchać swoich ulubionych utworów na żywo. Na sam koniec pięciominutowy ,,Oh Love" czyli zagubiony pierwiastek pompy rodem z ,,21st Century Breakdown". Piosenka jest tak romantyczna i napisana z sercem że aż chce się powiedzieć ,,Oh Love!" Oprócz tego świetnie skomponowana muzyka co idealnie dopełnia całości i aż chce się tego słuchać ;)

Słuchając tej płyty nie zawiodłam się, wręcz przeciwnie bardziej polubiłam ten zespół. Już nie mogę doczekać się kolejnych albumów z trylogii - już szykuję im miejsce na półce :) Chłopakom życzę jak najlepiej niech nagrywają ile wlezie i dobrze bawią się przy tym. Obiecałam sobie, że jeżeli Green Day zagra koncert w Polsce to nieważne gdzie zagrają - pojadę! :)

Ocena: 9/10
Najlepsze: Stay The Night, Carpe Diem, Kill The DJ, Troublemaker, Sweet 16, Oh Love
Najgorsze: -

5 komentarzy:

  1. wow, bardzo wysoka ocena ;) Jeszcze nie słuchałam.

    Zapraszam na nowy post na The-Rockferry.blog.onet.pl. A w nim recenzja płyty Ayo i grafika z Rihanną

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam na nowy post : ) http://jusinks.blogspot.com
    Ps.
    Szczerze mówiąc to chyba nie słyszałam nawet o tym zespole.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na specjalny post na The-Rockferry.blog.onet.pl poświęcony 10. rocznicy wydania "Stripped" Christiny Aguilery

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam no nową notkę : ){http://jusinks.blogspot.com/}

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też już album przesłuchałem i jest naprawdę dobry. Może trochę za "słodki", ale - jak to się mówi - dobra "słodycz" nie jest zła. http://bit.ly/Vr0oDW

    OdpowiedzUsuń