niedziela, 25 listopada 2012

Zmierzch: Przed Świtem Część 2

Tytuł: Saga Zmierzch: Przed Świtem Część 2 (The Twilight Saga: Breaking Dawn Part 2)
Reżyser: Bill Condon
Główne role: Kristen Stewart (Bella Cullen), Robert Pattinson (Edward Cullen), Taylor Lautner (Jackob Black)
Gatunek: Horror, Fantasy, Romans
Kraj produkcji: Stany Zjednoczone
Rok: 2012
Fabuła: Bella i Edward są wreszcie naprawdę szczęśliwi. Ona należy już w pełni do świata swego ukochanego. Jest istotą nieśmiertelną, obdarzoną niezwykłą mocą. On ma przy sobie dwie ukochane kobiety – żonę i córeczkę Renesmee. Wydaje się, że nic już nie może zmącić ich szczęścia. A jednak rodzina Cullenów staje w obliczu nowego, ogromnego zagrożenia. Gniew Volturi jeszcze nigdy nie był tak wielki. Edward zwołuje wampiry z różnych zakątków świata, aby przeciwstawić się nieuniknionemu atakowi. Do obrońców Belli i jej dziecka przyłącza się niespodziewanie Jacob. Dojdzie do walki, która raz na zawsze rozstrzygnie los nieśmiertelnych mieszkańców Forks i podda próbie miłość, która przecież miała trwać wiecznie.


Historia zaczyna się mniej więcej w tym momencie, w którym kończy poprzedni film. Bella na łożu śmierci wydaje na świat dziecko, a Edward, by utrzymać ją przy życiu (jakkolwiek to nie zabrzmi) -  zamienia ją w wampira. Film oparty jest głównie na Renesmee, pół-człowiek, pół-wampir, która swoim błyskawicznym wzrostem wprawia w zakłopotanie nie tylko swoich rodziców rodziców, ale także rodzinę Volturi, stanowiący najwyższą władzę w wampirzym świecie. Aro, przywódca Volturi, widzi w córce Edwarda i Belli ''nieśmiertelne dziecko'', czyli kategoryczne złamanie prawa wampirów. Zbiera armię aby wymierzyć sprawiedliwość rodzinie Cullenów.

Po drętwej i nudnej ''Części 1'' trudno było oczekiwać czegoś lepszego, skoro oba filmy były kręcone praktycznie jeden po drugim. O dziwo, film zamykający sagę, zaskakuje dynamiką nieznaną z żadnego z wcześniejszych elementów układanki, a także w pełni świadomą autoironią.

Ogromnym plusem filmu jest niezmienne poczucie humoru w większości scen. Bardzo podobał mi się pomysł poznawania różnych wampirów z różnych zakątków świata, to coś takiego jakby w jednym filmie grali aktorzy różnych narodowości, dzięki czemu widz może poznać różne kultury.

Jeśli cała seria była w formie opowiastki o wampirach i wilkołakach próbowano tym razem udoskonalić jakby w nowy film. Skoro nie ma już groźby przedmałżeńskiego seksu czy aborcji, scenarzyści (za głosem pani Meyer) pozwalają sobie na rozbudowanie postaci. Najbardziej zyskuje na tym postać Belli. Grana przez Kristen Stewart po raz pierwszy autentycznie ''odżywa''. Stewart porzuciła irytującą minę - jako nowo narodzona wampirzyca jest naprawdę zmysłowa. Bohaterka dojrzała też mentalnie - to już nie dziewczyna zakochana w starszym, bladolicym chłopcu, ale matka się zapewnić bezpieczeństwo swemu dziecku.

Jako finałowy akcent, ''Część 2'' musi zawierać wszystkie sceny, które zadecydowały o sukcesie sagi. Te jednak przytaczane są w sposób zabawny. By nie zdradzić za wiele, przywołam tylko pamiętne sceny obnażania klaty przez Taylora Lautnera, dzięki którym młodzieniec wylądował na ścianach większości nastoletniej, żeńskiej populacji na świecie. Tutaj pokazano to z rodzajem striptizu przed Charlie Swan'em. Coś, co zazwyczaj zapierało dziewczętom dech w piersiach a w chłopcach wywoływało zażenowanie, w tym wypadku wzbudziło śmiech. Podobnych scen filmie Condona jest znacznie więcej. Dzięki temu film powinien podobać się zarówno miłośnikom sagi jak i hejterom. Ci pierwsi dostaną to, czego żądają od filmu w nadmiarze, ci drudzy będą mogli przyjaźniejszym okiem spojrzeć na sagę, która w finalnym odcinku śmieje się sama z siebie.


Ocena: 6,5/10

4 komentarze:

  1. Właśnie się wybierałam na to,więc ciesze się ,że film wywarł dobre wrażenie.
    http://doniax.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dziwię się, że masz problemy z "Glad Rag Doll". Też chce ja ocenic a nie wiem, co napisać ;) Ale tak ogólnie - jesteś bardziej na TAK dla tej płyty czy na NIE?

    [the-rockferry]

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na The-Rockferry.blog.onet.pl, gdzie pojawiła się relacja z koncertu Katie Meluy + recenzja jej najnowszej płyty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na nowy post na The-Rockferry.blog.onet.pl, gdzie znajdziesz recenzję nowej płyty Amy MacDonald.

    OdpowiedzUsuń